POZNAJ WIĘCEJ HISTORII...
Romantyczna podróż przez wnętrza, ogrody i burzowe niebo nad Pstrokoniami
Ta sesja to połączenie klasyki, emocji i odrobiny nieprzewidywalności. Z Agatą i Piotrkiem spotkaliśmy się ponownie – tym razem w wyjątkowej przestrzeni pałacu w Pstrokoniach. Miejsce z duszą, pełne eleganckich wnętrz, miękkiego światła i detali, które budują klimat niemal filmowy.
Wnętrza z historią i piękno ogrodu.
Rozpoczęliśmy we wnętrzach pałacu – z wysokimi oknami, pięknymi schodami i detalami, które same prosiły się o kadry. Jedno ze zdjęć, które szczególnie zapadło mi w pamięć, to Agata leżąca na kręconych schodach, otulona światłem i spokojem – klasyczna, kobieca i ponadczasowa kompozycja.
Później wyszliśmy do ogrodu. Zieleń, przestrzeń, a w tle delikatne napięcie zbliżającej się burzy. Fotografowaliśmy bez pośpiechu, łapiąc momenty bliskości i czułości, które pojawiały się między nimi bez potrzeby reżyserowania.
Welon, pomost i delikatność chwil.
Jedną z najbardziej intymnych scen stworzyliśmy na pomoście – Agata i Piotrek otuleni welonem, spojrzenia pełne spokoju i obecności. To był moment, który mówi wszystko – o relacji, o zaufaniu, o ich wspólnej drodze.
Burza na finał i zdjęcie, które zostaje na długo
Na zakończenie sesji niebo się otworzyło. Burza nadeszła szybko, ale zamiast uciekać – zostaliśmy. Powstało wtedy jedno z najbardziej symbolicznych zdjęć z całej sesji – pod parasolką, z kroplami deszczu, z niebem w tle. Naturalność, romantyzm i prawdziwe emocje zamknięte w jednej klatce.
To była sesja, która miała wszystko – przestrzeń, emocje, zmienność pogody i spokój dwojga ludzi, którzy po prostu są sobą. Agata i Piotrek znów pokazali, że piękno nie tkwi w pozach, tylko w byciu razem – w prostych gestach i czułych spojrzeniach.