Panieński Kingi – dziewczyny z Łowicza i klimat Jeziorska
Czasem w jednym miejscu dzieje się tyle historii naraz, że trzeba naprawdę wsłuchać się w tę jedną, wyjątkową. Tak było właśnie tego dnia nad zbiornikiem Jeziorsko – panieńskich było sporo, ale my miałyśmy swoją opowieść do sfotografowania. I była wyjątkowa.
Dziewczyny przyjechały z Łowicza – pełne energii, pomysłów i radości. Zaczęłyśmy w domku: od zdjęć z tortem, śmiechem i wspólnymi momentami, które od razu ustawiły ton całej sesji – swobodny, naturalny, szczery.
Pomost, przyroda i kobieca energia
Później przeniosłyśmy się nad wodę – na pomost i w piękne okolice, które tylko czekały, by być tłem dla tej historii. Wstążki na patykach, dużo ruchu, bliskości i śmiechu – dokładnie to, co lubię najbardziej fotografować.
Zakończenie… w wodzie!
Na koniec dziewczyny odważyły się na coś więcej – powstały kadry prosto z wody. Bosymi stopami, z naturalną lekkością i radością, która nie potrzebuje pozowania.
Nie było złotego zachodu słońca, ale był klimat. Taki, który tworzą same bohaterki – relacjami, śmiechem i byciem ze sobą naprawdę.
To była sesja, która pokazała, że nawet wśród tłumu i zgiełku można stworzyć coś własnego. Coś, co zostaje w kadrach – i w sercu.
POZNAJ WIĘCEJ HISTORII...