Przygotowania w rytmie uśmiechu
Poranek u Bartosza upłynął w pełnym luzie – zero stresu, za to pełno żartów i rodzinnej atmosfery. Potem przenieśliśmy się do ogrodu, gdzie Marysia w promieniach wczesnego słońca pozowała do portretów pełnych delikatności. Śmieszny first look rozładował wszelkie napięcie, a łzy wzruszenia przy rodzinnych kadrach pokazały, jak bardzo ten dzień był dla nich ważny.
Ceremonia pełna światła
Kościół pw. Niepokalanego Poczęcia NMP i Św. Michała Archanioła w Łasku wypełnił się ciepłym światłem i wzruszeniem. Gdy wychodzili z kościoła w chmurze suszonych kwiatów, wyglądali niczym para z filmu – lekko, radośnie, z głowami pełnymi marzeń.
Wesele? Parkiet w ogniu!
Sala Bankietowa We Dwoje zamieniła się w prawdziwe pole bitwy… tanecznych kroków. Parkiet nigdy nie pustoszał, a najbardziej pamiętam Marysię wirującą w sukni, która jak miękka chmura unosiła się wokół niej – energia i gracja w jednym kadrze.
Chwila tylko dla nich
Gdy słońce zaczęło opadać, zgubiliśmy się na chwilę w plenerze. Taniec, śmiech i przytulasy przy zachodzącym świetle – naturalność, która prosiła się, by ją zatrzymać na zawsze.
Szukacie fotografa, który uchwyci Waszą imprezę pełną emocji, tańca i luzu? Napiszcie – razem stworzymy reportaż, do którego będziecie wracać z uśmiechem!
POZNAJ WIĘCEJ HISTORII...